Geneza newslettera, do subskrypcji którego właśnie Was zapraszam jest przynajmniej trojaka.
Po pierwsze od dawna wielu z Was pytało mnie o różne polecenia treści, którymi karmię swoje serce. Na różne sposoby próbowałem na te pytania odpowiadać (prywatnie i publicznie), ale robiłem to bardzo nieregularnie i trochę chaotycznie. Dziś postanowiłem to zmienić.
Po drugie jest to wyraz wdzięczności za wsparcie dla moich Patronek i Patronów (bo to właśnie specjalnie dla nich go tworzę i oni mają do niego dostęp). Dzięki Wam mogę robić w życiu to, co kocham (czyli w telegraficznym skrócie: tworzyć wrażliwe treści i gotować Zupę 🙂 ) Ten newsletter zrodził z poczucia, że mówić co jakiś czas DZIĘKUJE to trochę za mało. Chcę dać coś jeszcze od siebie.
Po trzecie w końcu – chyba wszyscy czasem mamy przesyt social mediów i szukania tam wartościowych treści pomiędzy wieloma krzykliwymi postami, które nie tylko nie wnoszą w nasze życia nic wartościowego, ale potrafią nieźle nas zmęczyć, a nawet popsuć dzień.
Dlatego zdecydowałem się Wam dostarczać kilka konkretnych wrażliwych, sprawdzonych lub stworzonych przeze mnie rzeczy właśnie tą drogą. Trochę bardziej na spokojnie. Każdy będzie mógł sobie otworzyć newslettera, kiedy będzie chciał albo odłożyć go na późniejszy, bardziej sprzyjający moment.
CO W NIM ZNAJDZIECIE?
W każdym newsletterze znajdziecie propozycję książki, filmu albo serialu, muzyki i treści internetowej. Każda z nich będzie wcześniej przeczytana / obejrzana / przesłuchana przeze mnie. Będę więc się tu dzielić z Wami rzeczami, które poruszyły moje serducho.
Mam nadzieję, że znajdziecie tu coś dla siebie.