Dlaczego nie odszedłem z Kościoła? // Wiara wątpiących #3

Od dłuższego czasu mam wrażenie, że stoję po środku mostu. Gdzieś pomiędzy. Starając się słuchać i próbować zrozumieć ludzi, którzy przychodzą do mnie z różnych stron. Próbując budować tam, gdzie wielu się to wydaje niemożliwe. Nie jest to łatwe.

Część z Was pyta mnie czemu jeszcze nie odszedłem z Kościoła i jak mogę wciąż być w instytucji i wspólnocie, w której dzieje się tyle złych rzeczy.

Są i tacy, którzy mówią, że już od dawna nie jestem katolikiem i że jeśli chcę nim na serio być, to muszę się bardziej jednoznacznie opowiadać po stronie Kościoła.

Ponieważ tych pytań w ostatnich miesiącach pojawiało się coraz więcej, postanowiłem nagrać ten odcinek podcastu. Chyba najbardziej osobisty i szczery.

Mówię o tym, dlaczego nie odszedłem z Kościoła, ale też o szacunku dla tych, którzy odeszli. I o tym, że przestało mnie obchodzić, jakie kto zajmuje stanowiska, a interesuje mnie jakim ktoś jest człowiekiem. I o moim sposobie na niezwariowanie w tych trudnych czasach.

Mam nadzieję, że podzielenie się z tym, co dzieje się w moim sercu, będzie dla kogoś impulsem do własnych poszukiwań.

Zapraszam Was do wysłuchania najnowszego odcinku podcastu „Wiara wątpiących”

Podcast jest dostępny również na platformie Apple Podcasts

***

Ten materiał powstał dzięki wsparciu moich Patronek i Patronów. Moja praca autorska i wszystkie inne działania są możliwe dzięki społeczności, która wspiera je finansowo. Każda złotówka od Was umożliwia mi dalsze działanie w wolności i planowanie kolejnych projektów. Dołącz do grona moich Patronek i Patronów.