zatrudnij żyłkę

3 lata temu wyruszyłem w drogę w nieznane. Poszedłem za głosem serca, mając pewne przeczucia, ale nie wiedziałem, jak potoczą się moje losy. Mieszały się we mnie lęk, podekscytowanie i ogrom nadziei.

Czułem się jak Bilbo Baggins wynurzający niepewnie nos za drzwi swojego ciepłego, bezpiecznego domku.

Wiedziałem, że chcę próbować budować – tak, wiem że powtarzam to do znudzenia, ale to dla mnie najważniejszy kompas – trochę bardziej wrażliwy świat. Na różne sposoby. Miałem marzenie, miałem zarysy pomysłów, ale nie miałem środków.

I wtedy pojawiliście się Wy – moje Patronki i Patroni.

Każdego dnia, kiedy po obudzeniu się zaczynam działać – czy to pracując nad kolejnymi podcastami, czy siadając do redagowania kolejnych książek, czy jadąc na rowerze do siedziby zupowej fundacji – mam w sercu ogromną wdzięczność za Każdą i Każdego z Was. Za przestrzeń wolności, którą mi dajecie.

To jest gigantyczna wartość. Że nie mam nad sobą żadnych cenzorów, linii redakcyjnych, prowincjałów, biskupów, którzy mi mówią, co mogę, a czego nie mogę robić. Że dzięki temu naprawdę mogę działać w zgodzie z własnym sumieniem.

I że nie muszę ulegać dyktatowi monetyzacji, nadprodukcji szybko tworzonych treści i zwiększania zasięgów za wszelką cenę, tylko mogę spokojnie, rzetelnie tworzyć materiały i przestrzenie wolności i wrażliwości.

Po 3 latach nie ma we mnie najmniejszego cienia wątpliwości, że warto było z zaufaniem wyruszyć w tę drogę.

Żeby móc ją dalej spokojnie kontynuować, potrzebuję Waszego wsparcia. Dlatego dziś – bardzo nieśmiało, ale też z wielką nadzieją, stojąc przed kawiarnią Botanica na ulicy Brackiej w Krakowie, w której po maturze podjąłem swoją pierwszą pracę (na zmywaku w kuchni) – proszę: weźcie mnie zatrudnijcie.

Chciałbym dalej tworzyć dla Was wrażliwe podcasty, pisać książki z ludźmi, których historie dają nadzieję i móc elastycznie dzielić czas między pracę autorską i działania w Zupie na Plantach.

Jeśli mi zaufacie i mnie wesprzecie, obiecuję, że będę robić wszystko co w mojej mocy, żeby jak najlepiej spożytkować CZAS na robienie dobra, który będę mieć dzięki Wam.

Szczegółowe informacje, potrzeby, pomysły i plany znajdziecie na moim profilu w serwisie Patronite.

Możesz też wesprzeć moje działania jednorazowo „kupując mi kawę” przez serwis Buy Coffee o TUTAJ 

Albo przez serwis Suppi o TUTAJ